Religia starożytnego Izraela to drugi, obok filozofii starożytnej Grecji, filar kultury europejskiej. Swój kształt zawdzięcza ona żydowskiej idea Boga jako Twórcy świata. Choć wraz z pojawieniem się pierwszych chrześcijan drogi powstającej kultury europejskiej i tradycji żydowskiej się rozeszły, choć Żydzi odrzucili Boskość Jezusa z Nazaretu i odcięli się od tradycji greckiej, to powinniśmy pamiętać, że Biblia jest początkiem zarówno dla Żydów, jak i dla całej kultury śródziemnomorskiej, z której wyłoniła się znana nam dziś Europa. Stąd też uwaga, jaką poświęcamy współczesnemu państwu izraelskiemu, zaproszenie pod adresem pani Anny Azari, ambasador Izraela w Polsce, i wykład, który w Krotoszynie wygłosiła.
Pani ambasador mówiła o początkach żydowskiego ruchu narodowego w Europie, działalności toruńskiego rabina Kalisha, ukształtowaniu się ruchu syjonistycznego, którego celem było odbudowanie państwa izraelskiego w Palestynie i pierwszym kongresie syjonistów w Bazylei w ostatnich latach XIX wieku. Przywołała Deklarację Balfour’a z 2 listopada 1917 roku, w którym rząd angielski „popiera utworzenie w Palestynie siedziby narodowej dla narodu żydowskiego i uczyni wszystko, by ułatwić osiągnięcie tego celu”. Międzynarodową legitymizację ruch syjonistyczny uzyskał dzięki przyjęciu przez Ligę Narodów projektu brytyjskiego mandatu dla Palestyny. Nastąpiło to 24 lipca 1922 roku. Na początku listopada 1947 państwa członkowskie ONZ przegłosowały utworzenie dwóch państw – jednego dla Żydów, drugiego dla Arabów. W tym okresie w Palestynie mieszkało około 600 tys. Żydów oraz 1,2 miliona Arabów. Kilka miesięcy przed Deklaracją Niepodległości Żydzi zostali zaatakowani przez Egipt, Irak, Syrię, Liban i Jordanię. Z Palestyny wycofali się Brytyjczycy, przekazując broń Arabom. W walkach wzięli udział ocaleni z Holokaustu, którzy po zakończeniu II wojny światowej znaleźli się na Bliskim Wschodzie. 14 maja 1948 roku zgodnie z decyzją ONZ została ogłoszona Deklaracja Niepodległości, a populacja Żydów, zasilona uchodźcami z krajów arabskich, wzrosła do 1,3 miliona. W Warszawie we wrześniu tego samego roku została otwarta pierwsza na świecie izraelska ambasada.
Państwo Izrael od początku musiało walczyć o swe istnienie. Wojna o niepodległość z lat 1947-1948 kosztowała ponad sześć tysięcy ofiar. W roku 1956 doszło do kryzysu sueskiego i wojny z Egiptem, w której Izrael wystąpił u boku Francji i Anglii. W roku 1967 wybuchła wojna sześciodniowa, której efektem było przejęcie przez Izrael kontroli nad całą Jerozolimą. W roku 1973 wybuchła wojna Yom Kippur. Izrael walczył z koalicją egipsko-syryjską. Zakończyły ją mediacje Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych. Na Bliskim Wschodzie rozpoczął się proces pokojowy. W roku 1977 wizytę w Izraelu złożył prezydent Egiptu, Anwar Sadat. Była to pierwsza wizyta szefa państwa arabskiego w Izraelu. Dwa lata później obydwa państwa podpisały traktat pokojowy. W roku 1994 nastąpiło podpisanie traktatu pokojowego między Izraelem a Jordanią. Rok wcześniej na podstawie porozumień z Oslo Izrael uznał istnienie Organizacji Wyzwolenia Palestyny i Autonomii Palestyńskiej. Punktem zapalnym pozostaje dziś strefa Gazy, rządzona przez radykalną organizację Hamas.
Izrael ma obecnie około 8,5 miliona mieszkańców, wśród których około 75% to Żydzi. Wzrost liczby mieszkańców możliwy był dzięki wspieranej przez państwo masowej emigracji do tego kraju. Od czerwca 1949 do września 1950 roku trwała operacja Magiczny Dywan, dzięki której do Izraela przybyło około 49 tys. Żydów z Jemenu. Podobna akcja, nazwana Ezra i Nehemiasz, przeprowadzona w latach 1951-1952 oznaczała sprowadzenie około 130 tys. osób z Iraku. Z Etiopii w ramach operacji Mojżesz i Salomon w latach osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych do Izraela przybyło ponad 20 tys. osób. Od lat sześćdziesiątych do początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia do Izraela przybywali obywatele Związku Radzieckiego i Rosji.
Charakterystycznym elementem rzeczywistości izraelskiej są kibuce, spółdzielcze gospodarstwa rolne, w których ziemia i środki jej uprawiania są wspólne. Jest dziś aż 270 i spełniają ważna rolę w gospodarce państwa. W roku 2017 wzrost gospodarczy wyniósł 3,8%, a PKB na jednego mieszkańca wyniósł ponad 40 tys. dolarów. Izrael to drugi kraj na świecie pod względem innowacyjności i szesnasty w światowym raporcie na temat konkurencyjności. To kraj start-upów i drugi po Dolinie Krzemowej ośrodek przemysłu elektronicznego.
W dyskusji, jak wywiązała się po wykładzie, pani ambasador podkreślała obopólny wzrost zainteresowania między mieszkańcami naszych krajów. Mówiła o 250 tys. Polaków, którzy w ubiegłym roku odwiedzili Izrael, i 180 tys. Izraelczyków odwiedzających Polskę, choć niektórzy z obecnych uważali, że zainteresowanie Polską nie jest w Izraelu zbyt wielkie.
Wśród kwestii poruszanych przez publiczność pojawił się także Holokaust. Anna Azari podkreśliła, że wymordowanie przez Niemców trzech milionów Polaków to wielka tragedia, ale równie wielką było wymordowanie trzech milionów polskich Żydów, bo wojnę zdołało przeżyć zaledwie kilkaset tysięcy. Ci, którzy ocaleli, byli narażeni na niebezpieczeństwo utraty życia z rąk Polaków już po wojnie, jak świadczy o tym pogrom kielecki. Szacuje się, że w pierwszych latach po wojnie życie utraciło około 1500-2000 Żydów. W Izraelu pamięta się także o przymusowym wyjeździe z Polski kilkunastu tysięcy Żydów w wyniku wydarzeń marcowych w roku 1968. W każdym narodzie – jak stwierdziła pani ambasador – są ludzie dobrzy i źli, Polacy nie są pod tym względem wyjątkiem. Stanowią największą grupę narodowościową Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, ale trzeba pamiętać, że nie wszyscy Polacy do Żydów są nastawieni przychylnie.
Odpowiadając na pytanie o kierowane pod adresem Polski żądania o odszkodowania wojenne stwierdziła, że rząd Izraela nie zamierza o takie odszkodowania występować. Roszczenia reparacyjne wysuwane są wyłącznie pod adresem Niemiec. Istnieją natomiast indywidualne, sądowe przypadki starań o odszkodowania.
Jeden z uczestników spotkania podkreślił ogromną wartość kulturową wielusetletnich relacji polsko-żydowskich i zapytał, czy sprawa wsi Jedwabne wpływa na obecne relacje między naszymi państwami. Zdaniem pani ambasador, Jedwabne na te relacje nie ma żadnego wpływu, jest to wyłącznie problem relacji polsko-polskich i Polacy sami kwestię tę powinni ostatecznie wyjaśnić.
Uczestnicy spotkania dzielili się wieloma dobrymi wrażeniami z pobytu w Izraelu, mówili o swoich przyjaźniach z Żydami, podkreślali wymowę ośrodka Yad Vashem i stojącego tam pomnika. Zgodzili się z twierdzeniem Anny Azari, że należy zachować w pamięci przeszłość, ale naszą uwagę powinniśmy kierować na budowanie zgodnej przyszłości. Choć spory o przeszłość będą się toczyć jeszcze długo, należy je pozostawić historykom. Swoje najważniejsze zadanie pani ambasador widzi w budowaniu mostów między naszymi krajami.
Jacek Kępa